Tak jak w załączonym obrazku – wróciłem po prawie dwóch tygodniach. Ryk dziś się nie rozległ, bo odbieranie mejli rozłożyłem w czasie i zacząłem już w sobotę. W sumie w te wakacje już miałem ze trzy tygodnie urlopu, więc wypada lekko przystopować. Także obiecuję, że do końca wakacji nie wyjadę już więcej niż dwa, trzy razy. No, co by tu jeszcze napisać, żeby pusto nie było? Zrestartowałem się, baterie naładowałem, spędziłem świetny, acz intensywny czas z cudownymi ludźmi, najpierw na Slot Art Festival, a potem ze znajomymi z kościoła. Dobrze było, dobrze. Czas jednak wrócić do biura.
Z głośniczka
Klasyczna klasyka klasycznego rocka. Karmcie Wasze uszy.
The post ryk appeared first on ZUCH RYSUJE.